B-klasa » Wrocław VII |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 22, wczoraj: 62
ogółem: 360 957
statystyki szczegółowe
1:7 (1:4) |
||
Burza Dombud II Owczary | Widawa Grędzina | |
Demolka w Owczarach !!!
Do meczu przystąpiliśmy mocno skoncentrowani i z jasno postawionym celem- przyjechaliśmy tu po 3 punkty. Początek spotkania okazał się kluczowy dla przebiegu meczu, gdyż po ok. 25 minutach prowadziliśmy 3:0.
Pierwszą bramkę zdobywa dla Widawy Mateusz Wiśniewski. Z bardzo ostrego konta posyła piłkę w długi róg. Gol mógł się podobać, ponieważ każdy był zdumiony z tej akcji i strzału. Drugą bramkę zdobywa Grzegorz Kuras, który nas przyzwyczaił do kilku goli w meczu. Tym razem, w dniu dzisiejszym dopisał do swojego konta kolejnego hat-tricka. Nasz "Lewandowski" zdobył dzisiaj swoją 16 bramkę w obecnym sezonie. Trzeciego gola po kilku dobitkach wyszarpał Jakub Opioła. Musimy stwierdzić, że tak znakomitego początku się nie spodziewaliśmy i poszliśmy dalej za ciosem. Kapitalną bramkę (czwartą z kolei) ładuje Grzegorz Kuras. Ładuje, bo jego strzał z impetem leci pod poprzeczkę z 25-go metra.
Niestety w 35 minucie, kontuzji nabawił się Damian Krakowiak, który musi zejść z boiska. Zastępuje go Mateusz Pocałujko. Zmienia się pozycjami z Waldemarem Bartoszkiem na obronie. Od teraz, to właśnie on prowadził grę rozgrywając piłki w środku boiska.
W pierwszej połowie drużyna z Owczar egzekwuje rzut wolny. Piłka po bardzo precyzyjnym uderzeniu omija nasz mur i wpada do bramki odbijając się od słupka. Chwilę później z tej samej odległości (ok. 18metra), stały fragment gry znakomicie broni Matusz Pauliński.
Pierwsza połowa, to przewaga Widawy i wykorzystanie w 100% swoich sytuacji. Gra momentami była ostra po obu stronach, jak wiadomo każdy chce ugrać swoje.
Druga odsłona, to rzucenie się Burzy do ataku, który przewidzieliśmy i przede wszystkim skutecznie odpieraliśmy. Z minuty na minutę ataki słabły a do głosu coraz częściej dochodzi Widawa.
Paweł Janiak opuszcza boisko w 60 minucie i zastępuje go Piotrek Zwierzyński, który po powrocie do gry zaskakuje swoją skutecznością. Chwilę po wejściu zdobywa swojego pierwszego gola, wykorzystując potknięcie się obrońcy. Na zegarze 70 minuta i kapitalna akcja lewą flanką Mateusza Wiśniewskiego. Wrzutka na bliższy słupek do Grzegorza, ten głową tuż przed bramkarzem zdobywa szóstą bramkę. Akcja pierwsza liga!
Pod koniec meczu, wynik ustala kolejny raz Piotrek Zwierzyński, który przyniósł dwa gole w krótkim czasie. W akcji przy grze kontaktowej umiał znaleźć sobie miejsce do oddania strzału, zamieniając go na siódmego gola. Obie bramki jak mówił, dedykuje swojej żonie i synowi Gracjanowi. Brawo!
Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa. Zapraszamy kibiców na kolejny mecz w Grędzinie 9 i zaraz potem 11 listopada.
|
|